Moje pierwsze prawdziwe spotkanie z orientalnym barem pamiętam do dziś. Urodziłem się w Olsztynie, gdzie jak pewnie w większości prowincjonalnych miast na przełomie wieków konkurowały ze sobą dwa albo trzy bary – Golden Dragon, Blue Dragon i chyba jakiś inny Dragon. Pamiętam jak przez mgłę te obraz…