Deweloper zaprojektował budynek, w którym jeden z lokali ma mieć 2,5 m kw. W rozmowie z Noizz.pl tłumaczy, że powierzchnia mieszkania to "odpowiedź na potrzeby rynku", a krytykom przypomina, że "istnieje jeszcze wolny rynek". Filip Springer odpowiada: "Ten, kto próbuje omijać przepisy, urąga ludzkiej godności".
Też mam takie podejrzenie, że to jest “nowoczesny marketing” i nie ważne jak mówią, ważne żeby mówili. Jakby nie patrzeć - cel osiągnięty, pojawiają się o tym artykuły, memy itp. To tłumaczenie dewelopera tylko dolewa oliwy do ognia i sprawia, że mówi się o tym znowu/nadal.