W pobliżu stacji Szebiekino, w obwodzie biełgorodzkim w Rosji, doszło do dywersji. Nieznani sprawcy doprowadzili do zniszczenia mostu na ważnej linii kolejowej. Nie ma wątpliwości, że chodzi o akt dywersji wymierzony w rosyjską armię. Informacje dotyczącą aktu dywersji podał Jarosław Wolski, dziennikarz Nowej Techniki Wojskowej. Na zdjęciach pokazanych przez Wolskiego widać zniszczony most kolejowy nad rzeką. Na moście znajduje się jednotorowa, niezelektryfikowana linia kolejowa. Według naszych informacji wysadzenie mostu może mieć bardzo duży wpływ na sytuację strategiczną na froncie. Linia łączy bowiem duże rosyjskie miasto garnizonowe Biełgorod (które od początku stanowi ważne zaplecze dla rosyjskich wojsk wchodzących na Ukrainę) z ukraińskim węzłem kolejowym Kupiańsk, który jest kolejową bramą do Donbasu. To właśnie tutaj grupowane są rosyjskie wojska, które prowadzą na tym kierunku ofensywę. Informacje o wysadzeniu mostu podali także rosyjscy pracownicy mediów. Podkreślają oni, że w wyniku uszkodzenia mostu nikt nie zginął, ani nie został ranny. W całym obwodzie biełgorodzkim, zlokalizowanym przy granicy z Ukrainą, do 25 kwietnia wprowadzono status zagrożenia terrorystycznego.

  • @zbych
    link
    22 years ago

    Ciekawe, ile zajmuje naprawa takich uszkodzeń.