Podopieczni domu dziecka z miasta Hulajpołe na Zaporożu, którzy uciekli po rosyjskiej agresji na Ukrainę, schronienie znaleźli w ośrodku wczasowym w Moryniu na Pomorzu Zachodnim. Początkowo pomoc płynęła zewsząd - instytucjonalna i spontaniczna. Jednak po pierwszym zrywie, teraz chętnych zaczęło brakować. Tymczasem rosną ceny, rachunki, koszty zakwaterowania, wyżywienia i opieki. Właściciele nadal starają się zapewnić uchodźcom jak najlepsze warunki, jednak czas pobytu ukraińskich gości w ośrodku nieubłaganie dobiega końca.
Ale to smutne