Ekspertka mówiła, że oficjalne szacunki agencji rządowych, które zakładają, iż aktualne zapasy pszenicy mogą pokryć ok. 33 proc. rocznej konsumpcji świata, są błędne. W rzeczywistości ma być znacznie gorzej. – Aktualnie świat ma zapas, który wystarczy na zaledwie 10 tygodni. Warunki są dziś gorsze niż te, których doświadczyliśmy w 2007 i 2008 roku – mówiła Menker przed Radą Bezpieczeństwa ONZ. – To nie jest cykliczny ruch. To jak trzęsienie ziemi. Wydarzenie, do którego dochodzi raz na pokolenie. Mogące dramatycznie zmienić epokę geopolityczną – dodawała. Podkreślała także, że wojna w Ukrainie dolała oliwy do kryzysu, który rozwija się od dłuższego czasu. Ten rok ma być jednak wyjątkowo zły.

Nie ma jeszcze czerwca, a już mamy dwa wielkie kryzysy naraz. I każdy z nich wystarczyłby, żeby zachwiać światowym łańcuchem dostaw żywności

  • @truffles
    link
    22 years ago

    w którymś momencie zacznie się bardziej opłacać eksport niż sprzedaż na rynek lokalny

    Chyba właśnie to się dzieje z drewnem w Polsce

    • obywatelle (she/her)
      link
      22 years ago

      Z drewnem tak, ale to dzięki temu że istnieje taki osobliwy twór jak Lasy Państwowe. W zdywersyfikowanym modelu mogłoby być inaczej.

      A żywności mamy ciągłą nadwyżkę.