Syn byłej minister finansów w rządzie PiS oskarża znanego adwokata o zlecanie zabójstw, porwań i handel narkotykami. Jego zeznania są jak tykająca bomba. Gdy nabierają rozpędu i uderzają w kolejne wpływowe osoby, prowadząca śledztwo prokurator w tajemniczych okolicznościach zostaje odsunięta od sprawy.
No nie wiem, słowo “bajzel” sugeruje po prostu brak organizacji. Myślę, że jest odwrotnie - to właśnie efekt działania ‘organizacji’…
Masz rację, chciałem powiedzieć JA JEBIĘ GDZIE MY ŻYJEMY PRZECIEŻ TO JEST PIERDOLONA SYSTEMOWA PATOLOGIA że mi się to bardzo nie podoba.