Idziemy śladami krajów bliskiego wschodu sprzed paru dekad, kiedy tego typu organizacje wspierane przez kapłanów i władzę, zyskiwały na sile. Autorytarne zapędy, antywolnościowość i fanatyzm religijny rośnie w siłę.
Idziemy śladami krajów bliskiego wschodu sprzed paru dekad, kiedy tego typu organizacje wspierane przez kapłanów i władzę, zyskiwały na sile. Autorytarne zapędy, antywolnościowość i fanatyzm religijny rośnie w siłę.
Zawsze powtarzałam że prawaki tak straszą że muzułmanami i państwem wyznaniowym, a tymczasem za plecami robią to samo xd
tam “za plecami” - oficjalnie i otwarcie…