cross-posted from: https://szmer.info/post/10118

Buduje się relacje, po której ludzie wierzą, że bliżej im do posiadacza pięciu mieszkań niż do osoby, która mieszkanie wynajmuje czy grozi jej bruk.

Co do tekstu to też niezła manipulacja - zdjęcie poglądowe to warszawski skłot - Syrena (chociaż tekst jest o czymś innym).

Przeklejam treść: 2 minuty czytania

W ustawie covidowej wprowadzony został zapis zakazujący wykonywania eksmisji w okresie obowiązywania stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19. Przepisy te wciąż obowiązują – z czego ochoczo korzystają nieuczciwi najemcy. Lokatorzy, którzy nie płacą Pandemia, zresztą zgodnie z obowiązującymi przepisami, chroni lokatora (nawet nieuczciwego) bardziej niż najemcę. W praktyce oznacza to, że lokatora, który przestał płacić i któremu skończyła się umowa najmu, nie wyrzuci z twojej nieruchomości sąd, policja, ani komornik. To przypadek pani Basi, czytelniczki Onetu, ale takich poszkodowanych jest znacznie więcej. – Zgłaszaliśmy sprawę na policję, dowiedziałam się, że policja tam nie wejdzie. Poradzono mi wziąć ślusarza, żeby rozwiercił zamki. Ślusarz zgodził się to zrobić, ale w asyście policji. Kółko się zamknęło, lokatorzy śmieją mi się w nos, a ja w majestacie prawa jestem kompletnie bezradna – mówi Onetowi pani Barbara.

Zobacz koniecznie: 13 tys. zł długu, dwa procesy w sądzie, zszargane nerwy. Oto jak mój dom stał się cudzym motelem Blisko trzy lata temu kobieta podpisała umowę najmu. Z rodziną z trójką dzieci. Potem okazało się, że dzieci jest czworo, jest jeszcze babcia i pies. Rodzina zapłaciła czynsz za trzy miesiące i na tym skończyła się ich płynność finansowa. Umowa zawarta była na dwa lata i już dawno wygasła. Lokatorom to jednak nie przeszkadza, nadal zajmują nieruchomość. Pani Barbara podliczyła z mężem, że lokatorzy są im winni około 77 tys. złotych. Nie liczą dewastacji, bo pewnie na remont trzeba będzie wydać kolejne kilkanaście tysięcy złotych. Małżeństwo ma już dwa prawomocne wyroki. Nakaz zapłaty i eksmisję. Jednak rodziny nikt nie ruszy, bo nastała pandemia. – I tym sposobem państwo związało mi ręce. Należności nie ma jak ściągnąć, bo rodzina nie ma rzekomo żadnych przychodów, a ja wiem, że pracują na czarno – mówi Barbara. Sposób na uciążliwych lokatorów Umowę najmu można na szczęście też podpisać na innych zasadach. Jako osoba fizyczna wystarczy zawrzeć umowę na tak zwany najem okazjonalny. Wówczas jest możliwość szybkiej egzekucji komorniczej, opróżnienia lokalu i usunięcia niewywiązujących się z umowy lokatorów. Najemca chcący podpisać umowę musi złożyć oświadczenie notarialne o dobrowolnym poddaniu się egzekucji. Najemca musi też wskazać lokal zastępczy, do którego będzie eksmitowany, a właściciel takiego lokalu musi wyrazić na to zgodę.