• サぺル@tech.pr0n.pl
    link
    fedilink
    Polski
    arrow-up
    1
    ·
    edit-2
    26 days ago

    Wraz z doświadczeniem niektóre narzędzia przestają być potrzebne. Szczególnie takie, które pełnią rolę odpowiednika dodatkowych kółek w rowerze lub suflerów.

    Jest całkiem duży wybór edytorów i IDE. Każdy może wybrać coś dla siebie w zależności od tego czego mu potrzeba.

    To bardzo indywidualna sprawa.

    Większość kariery używałem prostych edytorów. Jednak bardziej z czasów GUI niż terminali.

    Lubię eksperymentować, testować i sprawdzać wartość różnych koncepcji w programowaniu. Sprawdzam co jakiś czas wszystko. Od tego czy podświetlanie składni jest mi potrzebne, po to ile linii powinien mieć plik i funkcje. Jak długie warto mieć etykiety. Jak układać ich nazwy. Jakieś nowe wzorce. Robienie wszystkiego od podstaw.

    Ostatnie doświadczenie są takie, że plik powinien mieć 350 linii. Jeśli ma więcej to trzeba go podzielić na wiele plików po 60 linii. Tych plików powinno być 4. Cała reszta kodu, która jest niezmienna, powinna zostać oddelegowana do biblioteki o której nie powinieneś myśleć. Powinna zawierać prawdopodobnie prymitywy, które są ci potrzebne i łączą się z platformą.

    Oczywiście nie trzymam się tego skrupulatnie. Najnowszy CRUD do organizacji pracy ma 1024 linie. Założyłem przy jego pisaniu, że do robienia GUI potrzebne mi jest tylko renderowanie 2 czcionek i rysowanie prostokątów. Jego wygląd przypomina bardziej GUI z maszyn w fabryce. To chyba wpływ stażu z zeszłego roku. Praca przy tak długim pliku, zawierającym wszystkie zagadnienia nie była zbyt wydajna. Rozwijałem to na zasadzie wyzwań. Każda zachcianka była uwzględniona.