-Inwestor działający na mocy specustawy zaplanował przebieg inwestycji w zupełnie inny sposób niż pozostawiona w planach na ten cel rezerwa. Wokół gazociągu niezależnie czy będzie szedł w linii naziemnej czy podziemnej musi pozostać pas wolny od zabudowy, tzw. pas ochronny o szerokości 12 metrów, który przecina dzielnicę na pół - mówi Paweł Czarnecki, radny Dzielnicy Wilanów, Przewodniczący Komisji Strategii, Rozwoju i Dialogu Społecznego. Zarząd, radni i mieszkańcy zostali kompletnie zaskoczeni zaprezentowanym przez PGNiG Termika SA projektem budowy gazociągu w nowej lokalizacji, który nie został poprzedzony jakimikolwiek konsultacjami społecznymi ani rozmowami z władzami samorządowymi Wilanowa – dodaje radny