Ten pomysł z regulowaniem prędkości scan-outu poprzez zmianę napięcia jest najdziwniejszym sposobem na skalowanie grafiki o jakim słyszałem. Spodziewałbym się, że to będzie całkowicie niestabilne.
Natomiast w kwestii generowania zestawu procedur do blitowania, jeśli dobrze pamiętam, niektóre rozwiązania z PC szły o krok dalej i kompilowały w runtime kod asemblera na podstawie formatu pikseli. Tutaj na szczęście format był jeden.
Pamiętam z wywiadów, że GDI miało coś w rodzaju JIT na stosie. Nie wiem jaki był zakres generowania kodu. Chyba mówili o tym w jakiejś kwestii bitu Nx. Ja sobie wyobrażałem, że robili statyczne generowanie figur, ze stałymi parametrami.
Gra jest przewidywalna pod względem skalowania. Są tylko ograniczenia sprzętu, które trzeba pokonać.
O analogowym skalowaniu w arcade było wspomniane tu: https://www.youtube.com/watch?v=QyjyWUrHsFc

