- cross-posted to:
- femi
- cross-posted to:
- femi
Jak myślicie, co powoduje tak ostrą nierówność płciową w ilości przyznanych nagród? Czy mamy wystarczająco dużo profesorek? Czy ich badania są finansowane? Czy eksperymenty wykonuje się penisami? Zapraszam do dyskusji
Opcja technicznych uwarunkowań takich wyników mnie zabiła :D Myślę, że kluczowe jest “obsadzenie” wyższych struktur akademickich kolesiami, którzy poklepują się na wzajem po plecach i promują podobnych sobie…
Ciekawe czy była choć jedna osoba nieheteronormatywna wśród osób, które otrzymały tę nagrodę.
Hmm, wg tej listy outowali sie tylko nobliści z literatury: https://en.m.wikipedia.org/wiki/Category:LGBT_Nobel_laureates
Tutaj jeszcze felieton na ten temat https://www.huffpost.com/entry/nobel-prize-winners-gay_b_1008110
Ooo, nie przyszło mi do głowy po prostu poszukać. Dzięki za linki, potem poczytam!
Na tylu facetów? Statystycznie na pewno, tylko pewnie nie wyoutowana.
Może trochę być, srodowiska naukowe są względnie tolerancyjne jeśli chodzi o osoby LGBT (z mojego doświadczenia) choć neistety często spotyka się z podejściem typu “dont ask dont tell”
+1 “eksperymenty wykonuje się penisami”
jeszcze należy uwzględnić to, że nobla nie dostaje się za wyniki z obecnego roku, np tegoroczny nobel z chemii jest za badania sprzed prawie 30 lat, więc w jakimś stopniu będzie to bardziej odzwierciedlać sytuację z tego okresu
no i bardziej jest to taki freak show niż coś co ma docenić najważniejsze odkrycia, bo najważniesze odkrycia są dokonywane przez zespoły po setki, czasem tysiące osób, a nie pojedyncze osoby (i to nie licząc tych, którzy potem promują kandydatów przed komisją, ale to bardziej dyplomacja, a nie nauka)