Odgrodzona od reszty świata murem elita cieszy się względnym spokojem, podczas gdy na jej zlecenie brutalne służby zatrzymują miliony ludzi uciekających przed katastrofą. Brzmi jak zapowiedź filmu katastroficznego? Niestety to nie fikcja, lecz obraz płynący z nowego raportu o klimacie i migracji.

Wynika z niego, że bogate kraje wydają wielokrotnie więcej na ochronę granic niż na ochronę klimatu. Ocieplenie, za które ubogie państwa odpowiadają w znikomym stopniu, dotknie ich najbardziej. Zaś militaryzacja granic dodatkowo zwiększy zagrożenie i cierpienie uciekających przed skutkami katastrofy.