Oczekuje się, że będziemy jeszcze bardziej produktywni, ale nie idzie za tym wzrost płac ani skrócenie czasu pracy. Zyskuje wyłącznie biznes — mówi Marta Rozmysłowicz, członkini Inicjatywy Pracowniczej. I dodaje: – Trzeba to uregulować, bo nie może być tak, że pracujemy dłużej i ciężej, niż pozwalają na to możliwości naszego organizmu.