cross-posted from: https://szmer.info/post/13486

Recenzja filmu: „Lokatorka”, reż. Michał Otłowski 30 LISTOPADA 2021

„Lokatorka”, reż. Michał Otłowski

Solidne i bardzo potrzebne kino zaangażowane społecznie. Czuje się, że kryminał Michała Otłowskiego powstał z obywatelskiego sprzeciwu, by wymierzyć sprawiedliwość w imieniu szantażowanych i wywłaszczanych przez mafię reprywatyzacyjną mieszkańców nie tylko warszawskich kamienic. Tytułowa lokatorka grana przez Sławomirę Łozińską to postać wzorowana na Jolancie Brzeskiej, aktywistce i działaczce miejskiej walczącej przeciwko eksmisjom, zamordowanej w tajemniczych okolicznościach. Z powodu niewykrycia sprawców śledztwo zostało umorzone. Film odsłania przerażające kulisty tej zbrodni, dopowiada to, czego nie wyjaśnił skorumpowany system czerpiący zyski z bandyckiego procederu opartego na wykorzystywaniu luki w prawie. Skąd się wziął układ? Dlaczego przez kilkanaście lat prokuratura nie reagowała? Jak działał mechanizm czyszczenia kamienic i jaką w tym rolę odgrywały służby, politycy, policja, sędziowie, mafia? Film bardzo jasno i klarownie to wszystko wyjaśnia, posługując się konwencją sensacyjnego thrillera, w którym naprzeciwko wielkich graczy staje młoda, niedoświadczona, naiwna funkcjonariuszka próbująca rozbić szklany sufit (Irena Melcer). W realnym życiu – niestety – kogoś takiego zabrakło. Artystycznie „Lokatorka” nie dorównuje „Długowi” czy „Układowi zamkniętemu”, ale to wciąż solidne i bardzo potrzebne kino zaangażowane społecznie.

Lokatorka, reż. Michał Otłowski, prod. Polska, 97 min

Polityka 49.2021 (3341) z dnia 30.11.2021; Oryginalny tytuł tekstu: “Wszystkich nas nie spalicie”