mam antyszczepów tak bardzo dość że w razie braku priorytetyzowałbym osoby szczepione.
w saksonii brali tych co mieli największe szanse przeżyć. problem jest taki, że masa proepidemików zajmuje teraz też personel i umiera wiele osób, którym odracza się diagnozy, zabiegi, operacje :/
Spodziewam się, że to dość normalna procedrua i po prostu rozszerzenie tzw. triage nie tylko na priorytet ale też dostęp do opieki i środków. A wiadomo że młody i zdrowy nieszczep będzie mieć większe szanse niż schorowany ale zaszczepiony, który trafia na OIOM. Ten zaszczepiony, który choruje przez nieodpowiedzialność proepidemików.
Moja złość i poczucie niesprawiedliwości są trudne do opisania.
Najlepiej oczywiście by było gdyby szczepionkę mogli dostać i żeby jak największy procent społeczeństwa był wyszczepiony… Ale no, tak jakoś antyszczepów to mi nie żal XD