10 proc. najbogatszych posiada 60 proc. majątku w Polsce. Biedniejsza połowa zarabia 20 proc. ogólnego dochodu, najbogatszy procent - 15 proc. „W ciągu pokolenia z jednego z najrówniejszych krajów Europy stała się jednym z najmniej egalitarnych" - mówi ekonomista Marcin Wroński
trochę od dawna wiadomo było, że mamy nierówności na poziomie Ameryki Południowej ale myślałem, że się ostatnio poprawiło. A tu dupa.
Obchodzenie tematu własności (nierówności majątkowych) szerokim łukiem i na paluszkach blokuje zmiany systemowe. Szczególnie w Polsce, gdzie udział pracy w produkcie krajowym jest niski i spada (czyli proporcjonalnie coraz więcej dochodów pochodzi z własności). Mamy (teoretycznie!) do dyspozycji wiele narzędzi rozwiązania tego problemu, różniących się stopniem etatyzmu i legalizmu. Potrzeba tylko woli politycznej i edukacji.