- cross-posted to:
- poznan
- cross-posted to:
- poznan
Dzisiaj rano coś takiego trafiło do mojego feedu. Czy ktoś jest albo bywa w Sierakowie koło Międzychodu? Trzebaby to rozeznać. Osoba na pewno jest w ciężkim stresie, być może nieneurotypowa, wiec komunikacja musi być z dużą uważnością. A jeśli sytuacja wygląda, chociaż w części, tak jak opisano, to od razu na szybko trzeba jakąś pomoc.
Organizuję transport i jakieś tam zasoby pomocowe, ale nie jestem za dobry w komunikacji i wysłuchiwaniu ludzi. Ktoś dołączy?
Hej, podpytałam na grupie pomocowej, zaufana osoba z dużym doświadczeniem napisała mi tak:
Ta osoba która zbiera pomoc i pyta czy ktoś do „wysłuchania” aniołka mógłby pomoc-z moich doświadczeń wynika ze to za trudne dla niespecjalistów wspierać psychicznie/opiekuńczo (ostatnie na Widzialnej Ręce sprawy kolejny raz to potwierdziły). Wiem ze to straszne, osoba w najlepszym razie powinna mieć odwiedziny kogoś z GOPSu raz na miesiąc co niewiele zmienia. Pomoc realna, jedzenie, chemia, opał. Można po rozmowie z osobą, zwrócić się do gminy, zrobić follow up pomocy urzędowej. Ale to zawsze jest ryzyko - osobie moze być z tym trudno, pomoc moze być chujowa, a poza tym to wypalające dla oddolnego pomagacza. B trudne. Skupiłabym się na rzeczowej pomocy. Jeśli ktoś się znajdzie bardzo silny psychicznie z kondycja na walkę i dłuższa opiekę w kontakcie z urzędami w imieniu tej osoby to ok. Ale to b trudne. W razie zagrożenia zdrowia i życia wprost mozna walić do szpitala/oddziału psychiatrycznego w Poznaniu. Ale w realu te osoby często maja jakieś swoje status quo, życia, i leczenie/interwencja jest dla nich przemocą. Przeraza ich.
W Sierakowie jest ośrodek pomocy społecznej. W okolicach są tez 3 ośrodki leczenia psychiatrycznego (Wielkopolska/sąsiednie gminy): w miejscowości Krzyżówka, w Kościanie i Gnieźnie. Natomiast przyszło mi do głowy ze jeśli tamtejsze osoby aktywistyczne nie maja kontaktów w zakresie takiej pomocy - delikatnej i trudnej - to ja zadzwonilabym do założonej tam fundacji Barka. To ta znana z oddolnej pomocy organizacja i jej siedziba i ośrodek jest niedaleko w Chudobczycach, to 25 minut autem od Sierakowa. Nie wiem czy świadczą pomoc tego typu ale jest prawdopodobieństwo ze z kimś tam doświadczonym można porozmawiać i zapytac o radę. Tu tel do Barki w Chudobczycach 612911741
Barkę znam od środka i na pewno nie wezmę na siebie odpowiedzialności za kierowanie tam ludzi, zwłaszcza odstających od standardu cishet-neurotypowych “wdzięcznych podopiecznych”.
Dziękuję za przekazanie porad, szkoda, że radząca osoba woli pozostać anonimowa.
Podkreślam, że szukam tutaj osób, które są gotowe wyjść ze strefy komfortu i podjąć ryzyko jednorazowego wyjazdu do Sierakowa i poznania sytuacji na miejscu (brzmi jak misja samobójcza, co nie?).
Jak się nikt nie znajdzie, to się z KaNaKo sami wybierzemy. Będę dawał znać.
Po prostu nie korzysta z tego portalu a jej rady wydały mi się cenne, zrobisz z nimi co uważasz za stosowne ;)
A tego możesz być pewna. :)
Byliśmy z Kanako w Sierakowie. Poznaliśmy człowieka, byliśmy u niego w mieszkaniu (porobiłem zdjęcia). Nie jest to żaden fejk – to przede wszystkim. Przypadek jest skomplikowany, bo w grę wchodzi jeszcze jedna osoba, niepełnosprawna, którą się on opiekuje. I cała siatka zaszłości psychologiczno-społecznych.
-
Jesteśmy w trakcie ustalania listy potrzeb “na już” i koniecznego budżetu, a ja będę jeszcze robił wywiad po sierakowskim środowisku pomocowym (jakieś jest), żeby zobaczyć, co tam można skleić.
-
Po załataniu dziur awaryjnych będzie można zaplanować działania długofalowe, ale to będzie znacznie trudniejsze niż naprawa dachu, czy podstemplowanie walącej się ściany.
Sytuacja na 29.01.22
- Krótki termin – kto może wysłać, niech wyśle (na paczkomat najlepiej, jak nie macie reszty namiarów, to podam na priv).
– Kartusze do kuchenki turystycznej, tak powiedzmy z 10 sztuk.
– Jakieś jedzenie, nie wymagające zbyt długiego gotowania.
– Menażkę termosową czteroczęściową (patrz niżej).
Potwierdzajcie działania tu albo do mnie na priv, żeby nie było dubli.
- Średni termin – ustalam właśnie, ile i na jakie konta trzeba wpłacić:
– żeby Hubertowi uruchomili elektrykę na licznik przedpłacony. (czekam na wyliczenie od niego)
– żeby jemu i jego macosze (którą się opiekuje) wykupić lokalnie obiady na wynos (namierzyłem dwa miejsca w Sierakowie).
- Długi termin
– nadal szukamy kogoś (osoby lub instytucji) w Sierakowie lub Międzychodzie, która by całą sprawę pilotowała i koordynowała, korzystając z zebranych przez nas zasobów.
Bez tego ostatniego punktu nie da się człowiekowi pomóc.
-