cross-postowane z: https://szmer.info/post/14577

Hinduscy nacjonaliści w Indiach posuwają się do morderstw muzułmanów, których uważają za zagrożenie dla “czystości” kultury hinduskiej.

Poćwiartowane ciało 24-letniego Arbaaza Aftaba Mullaha przy torach kolejowych odnalazł 28 września jego kuzyn Sameer Parishwadi. Sameer w świetle latarki najpierw zobaczył odciętą nogę, a potem głowę krewnego. Ręce Arbaaza były związane z przodu.

Wina Arbaaza sprowadzała się do zakochania się w nieodpowiedniej osobie. Wybranką młodego muzułmanina została hinduska Kumbhar. Oboje mieszkali w Belagavi w stanie Karnataka na południu Indii. Miejscowym zwyczajem ukochana przynosiła mu smaczne przekąski, chodzili razem na spacery, fotografowali się. W planach mieli małżeństwo.

Walka o “czystość rasową” Niedługo przed morderstwem Arbaaz odebrał telefon. Jego matka Nazima Shaikh usłyszała jak spytał: „Kto mówi?“. „To my – powiedział dzwoniący – tu szef Sri Ram Sena”. To założona pod koniec lat 60. XX w. skrajnie prawicowa organizacja hinduska. Walczy ona m.in. o “czystość” kultury hinduskiej, któremu – jak twierdzą jej członkowie – zagrażają mieszane małżeństwa.