Przemysław Ligenza, prezes zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, czyli państwowej instytucji, zarządzającej miliardami złotych na walkę ze smogiem i zanieczyszczaniem rzek, jest podejrzany o korupcję. Według prokuratury i CBA mężczyzna miał w 2016 r. dostać posadę w prywatnej firmie, w zamian za obietnicę załatwienia umorzenia 50 mln zł kary, nałożonej na tę firmę.