Trzeba uregulować status ozdrowieńca – apelują pacjenci. Nad problemem debatuje Rada Medyczna przy premierze rekomendująca zmiany w strategii walki z koronawirusem
W ogóle to uważam, że dopóki zwolnienie lekarskie covidowe nie będzie płatne 100% i nie będą z tego powodu ucinane żadne premie, to ludzie nie będą się badać ze względów finansowych.
Ponadto uważam, że osobie chorej powinno się pomagać - choćby dając jakąś paczkę.
Co ciekawe są firmy, które to policzyły i wyszło im, że bardziej opłaca się dokładać do tego biznesu, tak żeby chorzy faktycznie dostawali 100% wynagrodzenia, niż żeby ukrywali chorobę i powodowali większe straty zarażając osoby z którymi pracują…
Tak, to zdaje się być oczywiste i wydaje mi się, że firmy, które faktycznie myślą (że tak to ujmę) tak właśnie robią - z tego co mi wiadomo Amazon płaci 100%, ale nie wiem czy i jak ucina premie i na ile to jest odczuwalne.
Są miejskie firmy we Wrocławiu, gdzie za 1 dzień L4 tracisz około pół tysiąca złotych. Efektem tego jest to, że;
- Ludzie chodzą do pracy chorzy zarażając innych,
- Ludzie biorą urlop zamiast L4.
A więc jeśli przeważać będzie punkt 2, to to też jest bardzo mądra polityka firmy.