W czasie włamania do jednego z poznańskich domów doszło do szarpaniny, w której włamywacz został śmiertelnie raniony nożem. Prokurator generalny Zbigniew Ziobro, komentując sprawę, napisał, że "przestępca, który napadnie domowników, musi liczyć się z tragicznymi konsekwencjami". "Dlatego rozszerzyliśmy granice obrony koniecznej, by napadnięty mógł bronić się bez obaw, że spotka go za to kara" - dodał. Zarzuty usłyszało jednak troje domowników, w tym jedna osoba zarzut udziału w bójce, której następstwem jest śmierć człowieka. Grozi jej do 10 lat więzienia.