Idea komunistyczna miałaby niewielkie szanse na zwycięstwo, gdyby przedmiotem jej zainteresowania były jedynie potrzeby i ograniczenia. Musimy pamiętać, że celem polityki jest lepsze życie. Z pewnością „dożywotnia pensja” [1] (która oferuje ochronę przed troskami materialnymi i zabezpiecza w obliczu niepewności), suwerenność stowarzyszonych producentów (znosząca relację czystego podporządkowania) i prawo do czasu wolnego (jako element rozbrajający imperatyw produktywności) to osiągnięcia, dzięki którym życie stałoby się nieporównanie lepsze, niż w kapitalizmie.

  • @truffles
    link
    22 years ago

    Ciekawe przemyślenia. Myślę, że odejście od imperatywu zysku za wszelką cenę mogłoby znacznie przyspieszyć rozwój technologii, a przynajmniej ograniczyć marnotrawstwo zasobów. Teraz zalewa nas fala plastiku, producenci przekrzykują się opakowaniami żeby jogurt wyróżniał się na półce w sklepie. Osobiście nie robiłoby dla mnie różnicy, gdyby takie opakowania były ze szkła, ustandaryzowane i zwrotne jak butelki po piwie.

    Estetyka przestrzeni mocno zaprząta mi głowę (polecam wątek 100 lat planowania na SSC), no i patrząc na to jak często przeprowadzane są modernizacje budynków - szarych blokowisk, ale nie tylko. Bez poszanowania dla detali architektonicznych, na jedno kopyto - pastelowy baranek - każda ozdoba to przecież nieracjonalna strata. No obawiam się, że kapitalizm też się źle zestarzeje.

    • harcOPM
      link
      12 years ago

      Kap realizm ma się źle zestarzeć? Przecież kloce obcięte z kosztu estetyki i wierze okien to koniec historii architektury, już nic lepeszego po nich nie będzie! /s