• @didleth
    link
    21 year ago

    O kurcze. “warto zauważyć, że w Ukrainie opór stawiają nie tylko grupy nacjonalistyczne czy pro-nazistowskie, ale także siły antyfaszystowskie.” - oni tak serio? brzmi w stylu “warto zauważyć, że wśród gejów są nie tylko pedofile”.

    • harcOP
      link
      21 year ago

      Porównanie raczej niestosowne. No i chyba nie jest zaskakujące, że w wojsku działają nacjonaliści i wszelcy autorytaryści, a znacznie bardziej zaskakujące jest, że są tam antyautorytaryści.

      • @didleth
        link
        11 year ago

        dlaczego niby? Pomijając nowobogackie środowiska liberalne (odłamu kanapowo-smartfonowego) czy oszołomów to nigdy dotąd się z takim poglądem nie spotkałam. Ktoś atakuje twój kraj, zabija bliskich ci ludzi, wywraca twoją normalność do góry nogami - to z automatu wzbudza w tobie konkretne emocje. Przecież to jest elementarne “uciekaj, zastygnij lub walcz” i nie ma najmniejszego powodu, by sugerować, że zwykle to nacjonaliści walczą, a antyautorytaryści spierdalają

      • @didleth
        link
        11 year ago

        Pytanie, jaka jest skala tego problemu, bo z tekstu „Jeśli mówisz w swoim języku, na przykład w Kijowie, Charkowie lub w Krzywym Rogu, to jesteś już nacjonalistą." to nie wynika. W Polsce wystarczy spinka z tęczą, by być lewakiem czy satanistą, ale mimo to nie robiłabym tekstów w formie “warto zauważyć, że nie tylko dzieci opętane przez szatana noszą spinki z tęczą i koszulki z Harrym Potterem, bo zdarzają się też takie nieopętane”. No kurcze, język ma znaczenie, a powyższy akapit wybrzmiewa, jakby głównie naziole walczyli z agresorem, a na doczepkę jacyś dziwacy z antyfaszystowskiej niszy. No ogólnie putinowską propagandą zalatuje.

        • @LukaszWyrak
          link
          11 year ago

          No brzmi to strasznie, ale to wygląda raczej na błąd tłumaczenia lub niezręczność redakcyjną.