W ciągu około 50 lat liczba ludności na świecie podwoiła się i we wtorek 15 listopada 2022 roku przekroczyła osiem miliardów. Wprawdzie tempo wzrostu populacji ludzkiej spada i przewiduje się, że kolejne podwojenie liczebności nastąpi za 200 lat, nie zmienia to faktu, że jest nas coraz więcej. Rodzi to pytanie zadane w tytule - czy nasza planeta będzie w stanie wyżywić kolejne miliardy Homo sapiens? Odpowiedzi w tym temacie udziela prof. Paulina Kramarz z Instytutu Nauk o Środowisku UJ.
A czy ludzkość powinna się dalej tak rozmnażać na potęgę? Świat jebnie, a próba utrzymania obecnego poziomu wzrostu gospodarczego i przyrostu tylko to przyśpieszają.
Imo w obecnych warunkach rozmnażanie jest nieetyczne
Nie chcesz wyprodukować dzieciaczka, potem jebać po 10h dziennie lub też lepiej by go utrzymać, bez dostępu do dobrej opieki zdrowotnej, bez prawa do przyzwoitego domu czy mieszkania, bez dostępu do dobrej edukacji, by potem ten dzieciak tak samo jak ty jebał na najbogatszych i wielkie molochy? No weź. Jak nie będzie dzieci to “gospodarka się załamie”. Gospodarka potrzebuje taniej siły roboczej.
W ogóle strasznie zabawne są te hasła o tym, jak to ludzie muszą produkować dzieci, by tylko podtrzymać wzrost i gospodarkę.
A tutaj porównanie “Wzrostu” gospodarczego i przychodu na dom. Jak widać, wzrost nie służy zwykłym ludziom jakoś specjalnie. Szczególnie że rozwarstwienie społeczne się powiększa, najbogatsi zyskują coraz więcej, a zwykli ludzie mają coraz mniejsze szanse na własne mieszkanie, na godne życie, etc.
No ale sobie można kupić alfona za wypłatę i udawać bogactwo i życie na poziomie. Do tego kawalerka na wynajem i tak można żyć. No chyba że się rozchorujesz to wtedy kop w dupę i na ulice.Dziwie się że ludzie nie buntują się masowo przeciwko takiemu stanowi rzeczy.
planeta jest w stanie. problemem jest marnowanie żywności oraz posiadanie żywności przez kapitał
Wątpię, żeby ludzkości udało się podwoić liczbę kiedykolwiek. Fajnie omówione to zostało w odcinku podcastu Za Rubieżą do którego link wszmerałem
