Mieszkańcy domów pomocy społecznej od wielu miesięcy mają zakaz odwiedzin. - Nie rozumieją, co się stało i dlaczego ich bliscy nagle przestali ich odwiedzać. Czują się odrzuceni - mówił w TOK FM Paweł Ilecki, antropolog kultury i mieszkaniec DPS-u. W placówce, w której się znajduje, sytuacja przed świętami uległa pogorszeniu, bo wykryto koronawirusa. W efekcie podopieczni spędzali wigilię zamknięci w pokojach.