Wiemy oczywiście, że każdy rozsądny i myślący człowiek, pozbawiony uwolniony od zewnętrznych wpływów i przymusu musi w naturalny sposób stanie się anarchistą, anarchistką lub anarchiszczem.

Niemniej, czy mamy możliwość zaobserwowania “w naturze” wokół nas procesów, które można by uznać za indoktrynację anarchistyczną? I jakie są ich rezultaty?

Indoktrynacja to proces wpajania danej osobie idei, postaw, strategii poznawczych lub metodologii zawodowych (zob. doktryna).

Ludzie są gatunkiem zwierząt społecznych, nieuchronnie kształtowanym przez kontekst kulturowy, a zatem pewien stopień indoktrynacji jest wpisany w relację rodzic-dziecko i pełni istotną funkcję w tworzeniu stabilnych wspólnot opartych na wspólnych wartościach.

Dokładna granica między edukacją a indoktrynacją często leży w oku obserwatora. Niektórzy odróżniają indoktrynację od edukacji na tej podstawie, że od osoby indoktrynowanej oczekuje się, że nie będzie kwestionować ani krytycznie badać doktryny, której się nauczyła. W związku z tym termin ten może być używany w znaczeniu pejoratywnym lub jako słowo-wytrych, często w kontekście opinii politycznych, teologii, dogmatów religijnych lub przekonań antyreligijnych. Samo słowo pojawiło się w pierwszej formie w latach dwudziestych XVI wieku jako endoctrinate, co oznacza nauczanie lub instruowanie, i zostało zaczerpnięte z języka francuskiego lub łacińskiego. Znaczenie nasycania ideą lub opinią słowo to zyskało dopiero w latach trzydziestych XIX wieku.

Termin ten jest ściśle związany z socjalizacją; jednak w potocznym dyskursie indoktrynacja jest często kojarzona z negatywnymi konotacjami, podczas gdy socjalizacja funkcjonuje jako ogólny deskryptor, nie niosący ze sobą żadnych konkretnych wartości czy konotacji (niektórzy[potrzebne cytaty] uznają socjalizację za z natury pozytywny i konieczny wkład w porządek społeczny, inni[potrzebne cytaty] uznają socjalizację za przede wszystkim narzędzie społecznej opresji). Kwestie doktryny (i indoktrynacji) były przedmiotem sporów i podziałów w społeczeństwie ludzkim już w starożytności. Nadal aktualne jest wyrażenie przypisywane Tytusowi Lukrecjuszowi Carusowi w I wieku przed Chrystusem: quod ali cibus est aliis fuat acre venenum (to, co dla jednych jest pokarmem, dla innych jest gorzką trucizną).