Jestem tym typem osoby, która od początku wiedziała, że coś jest „nie tak”. Kiedy byłem jeszcze w przedszkolu, nie do końca rozumiałem pojęcie płci. Wiedziałem, że były dziewczynki i chłopcy. Nie wiedziałem natomiast, dlaczego przypisuje się mnie do tej pierwszej grupy. Lubiłem swoje koleżanki, a jednocześnie czułem się wśród nich… obco. W tym czasie zacząłem już dawać znać moim rodzicom o dyskomforcie, który odczuwałem. Mówiłem o tym, że chciałem urodzić się chłopcem i w moim dziecięcym umyśle obarczałem ich winą za fakt, że tak się nie stało.