Z armii odchodzi kilkanaście tysięcy żołnierzy. Od dawna szeregi wojska nie kurczyły się w tak zastraszającym tempie. Zapytaliśmy żołnierzy o przyczyny. Ich zdaniem system dowodzenia runął. — Dowodzą nami wszyscy — mówią. Dodają, że nie szanuje się ich służby, przerzuca z jednostki do jednostki, a 300 nadgodzin w roku, to właściwie norma.