Jaki jest lewicowy punkt widzenia na utylitaryzm? Marks krytykował utylitaryzm Benthama za to, że mierzył wszystkich jedną miarą, a rzeczy mają przecież różną wartość dla różnych ludzi w różnych kontekstach socjoekonomicznych. Na polskiej Wikipedii napisano, że Stanisław Brzozowski również krytykował utylitaryzm. Jednocześnie utylitaryzm to dość dobry punkt wyjścia np. przy projektowaniu systemów sztucznej inteligencji (choć nie bez wad), więc jego całkowite odrzucenie wydaje mi się nie być rozsądne. Jak to w końcu jest?