Dziś w prasie spotkamy głównie doniesienia o atakach na osoby homoseksualne, nagonce na środowisko LGBT. W latach 70., 80. i 90. homoseksualność często łączono z kryminałem. Pisano o osobach wykluczonych, z problemami z prawem. Homoseksualny półświatek był rodzajem sensacji w PRL. Budowano obraz osób homoseksualnych jako niebezpiecznych. To forma zastraszania i antagonizacji społecznej.

Fajnie, że mówi dość wyraźnie o tym, że cała ta “homofobia” to po prostu forma kontroli i strategii “dziel i rządź” podkreślając robotnicze środowisko w którym działał Mellors.