Libki już pewnie płaczą że zamach na wolność, własność prywatną i ogólnie komunizm xdddd
W Vancouver podniesiono właśnie podatek od pustostanów do 5 proc. To tak, jakby przeciętny posiadacz mieszkania w Warszawie musiał zapłacić 30 tys. zł rocznie za luksus trzymania pustych czterech ścian.
Przykład kanadyjskiego miasta jest o tyle znaczący, że eksperyment z podatkiem od pustostanów trwa tam od 5 lat. Z sukcesami. Przygotowany przez ratusz raport z 2020 wykazał, że liczba wolnych nieruchomości w Vancouver w latach 2017-2020 spadła o 26 procent.
Tchórzliwy pomysł; puste mieszkania powinny być zasiedlane osobami potrzebującymy, a “właścicielem” powinien być mieszkający. Nie można mieszkać w dwóch miejscach na raz, a w czasie, gdy cierpimy na brak mieszkań posiadanie dwóch przez jedną osobę nie powinno mieć miejsca.
No ale może lepszy taki socjaldemokratyczny pomysł niż nic.
Lepsze to niż nic. Powinni także dodać mocny podatek kastralny od trzeciego i kolejnego mieszkania, i “zachęcić” do posiadania działalności dla kogoś kto zarabia z mieszkań, i byłoby znacznie lepiej dla zwykłego człowieka. W końcu dlaczego powiedzmy kobieta która sobie prowadzi szczękę, czy nawet złotówiarz musi mieć działalność by zarabiać, a taki posiadasz 4-5 czy nawet więcej mieszkań wyjebane jajca.