Tymczasem prawicowe gadzinówki nawet to spróbują wykorzystać do szerzenia nienawiści;
Dziwne, przecież ta “julka” była na wybitnie nielewackim strajku przedsiębiorców-foliarzy.
edycja: a tak na marginesie to jednak ciągle trudno mi się przejmować że dwie nienawidzone przeze mnie grupy (denialiści epidemii i policja) robią sobie krzywdę.
a mi prawdę mówiąc, to trudno nie przejmować się taką schadenfreude. nadużycie i przemoc, to nadużycie i przemoc. ten gnojek za tydzień wyżyje się na Tobie, bo go “obrazisz”, “popchniesz”, “poszarpiesz mundur”, “będziesz wyjątkowo agresywny” itp. A pozostali będą dbać o to, żeby nikt nie zauważył. W ogóle nie interesuje mnie to, kim są ludzie, którzy zostali zabici przez policję “przez pomyłkę” w ostatnich latach, interesuje mnie wyłącznie to, że to się zdarzyło. Zwróćcie uwagę na fakt, że całe odium spada wyłącznie na najbardziej aktywnego, natomiast kompletnie ignorowane jest zachowanie pozostałych, którzy równie aktywnie działają, żeby mógł robić to, na co ma ochotę.
Pozwolę sobie sprostować swoją wypowiedź. To że cieszy mnie widok gdy foliarze się spotykają z konsekwencjami nie zmienia moich poglądów które są ACAB niezależnie od barw do których się odwołuje rząd i państwo. W końcu problemem jest sam przywilej monopolu na przemoc i do egzekwowania prawa. W tym przypadku akurat nawet najliberalniejsi liberałowie powinni być oburzeni bo użycie środków przymusu było dość niewspółmierne do zaistniałej potrzeby.
Natomiast foliarzami gardzę tak bardzo że gdy im się obrywa za dzbańskie i potencjalnie śmiertelne wybryki odczuwam dozę satysfakcji i ACAB zostaje tylko na poziomie logiki. Oczywiście zbędne pałowanie czy gorsze środki przymusu już mnie nie cieszą ale ciągle trudno mi się przejmować gdy dostaną gazem. Głównie przez to że w dużej mierze są egoistami którzy nie idą z hasłem że potrzebują pomocy albo otwarcia, tylko że chcą żyć jakby nie było epidemii. Policja jak to policja przegina jednak foliarze nie mogą liczyć na moją solidarność z nimi.
Edycja: podczas ich marcowego protestu w Warszawie było widać też jak policja się stara utrudnić pracę dziennikarzom co o dziwo i dla mnie było bulwersujące bo wiadomo że te same taktyki są używane przeciw wszystkim innym środowiskom. To mnie absolutnie nie cieszyło.
Jednocześnie warto zwrócić uwagę jaka dysproporcja była do tej pory w traktowaniu np. Strajku kobiet a zgromadzeń foliarzy.
Nieważne, ważne, że ludzie mają pozytywnie odbierać widok policjanta bijącego kobietę… ;]
