Stowarzyszenie Społeczno-kulturalne Palestyńczyków w Polsce, organizuje w niedzielę o 13:00 pikietę pod ambasadą Izraela.

Jako anarchiści/stki, uważamy, że każde państwo jest sztuczne i służy niczemu innemu, jak utrzymywaniu u władzy elit, by te mogło zbijać kapitał, czy to należący do państwa, czy swój prywatny. Powstanie Izraela nasiliło napięte stosunki pomiędzy Żydami, a Arabami. Obecny Izrael jest państwem ksenofobicznym, opierającym się na apartheidzie wobec ludności Arabskiej. Trudno uwierzyć, że nacja która na przestrzeni setek lat doznawała tylu krzywd, teraz, gdy ma własne państwo, sama jest katem. Zabójstwo dziennikarki Al-Jazeery tylko jeszcze mocniej pogłębi pompowany przez tamtejszą władzę spór, bo nieważne, czy rządzi Netanjahu, czy Bennet, obydwaj są nacjonalistami, którzy chcą monoetnicznego Izraela.