17-letnia Julita została relegowana z drugiej klasy katolickiego liceum za udział w manifestacjach związanych ze Strajkiem Kobiet - informuje 'Gazeta Wyborcza'. Dzień wcześniej dziewczyna była przesłuchiwana przez policję za rzekomą organizację manifestacji. - Jeśli któryś z uczniów przekracza granice uznawane powszechne za nieprzekraczalne, musi się liczyć z tym, że może zostać relegowany - powiedziała dyrektorka placówki.