W 2019 r., czyli jeszcze przed pandemicznym „uziemieniem”, ilość dwutlenku węgla uwolnionego do atmosfery przez światowy przemysł lotniczy wyniosła niecałą gigatonę. To ok. 2,8 proc. globalnych emisji pochodzących ze spalania paliw kopalnych. Mniej więcej w podobnym stopniu za emisje CO2 odpowiada trałowanie denne – technika stosowana w rybołówstwie. Tak wynika z badania zaprezentowanego w marcu tego roku na łamach czasopisma „Nature”. Naukowcy wykazali, że statki rybackie korzystające do połowu z włoków dennych mogą przyczyniać się do uwalniania od 0,58 do nawet 1,47 gigatony CO2 rocznie. Jak to możliwe?