Przywódca wspólnoty religijnej z Meksyku został skazany w Stanach Zjednoczonych na 16 lat i 8 miesięcy więzienia za wykorzystywanie seksualne dziewcząt. Wmawiał im, że seks z nim doprowadzi je do zbawienia. Przed sądem ofiary nazywały go "antychrystem" i "potworem".
Kapłan korzystając ze swojej pozycji wykorzystuje wiernych? No kto by się spodziewał.