Wiele wskazuje na to, że trzej najważniejsi politycy UE nie tylko okazali Ukrainie życzliwość, ale także za zamkniętymi drzwiami namawiali do rozpoczęcia w najbliższych miesiącach - po spodziewanym upadku Donbasu - negocjacji z Rosją. Skąd można wysnuwać taki wniosek?