Żniwa w Niemczech skończą się mniejszymi zbiorami, niż się spodziewano. Utrudniły je m.in. burze i ulewy. Rząd podkreśla, że rolnictwo musi przygotować się na skutki zmian klimatu.
No, w tutaj jest również problematycznie. Tegoroczne fatalne sianokosy zmuszają też polskich rolników do “adaptowania się” i tak na przykład, w Kotlinie Kłodzkiej co noc znikają baloty z pól…
W sensie bele siana? Może jestem uprzedzony, ale brzmi jak dość tradycyjna na polskiej wsi forma “adaptacji”…
Tak, bele siana. Podobno proceder kradzieży ich był powszechny pare lat temu, jak była ta gigantyczna susza i reaktywował się teraz.
Jest to dramatyczne, bo nie tylko, że zbiory w tym roku są dużo gorsze - ciągłe deszcze sprawiają, że trzeba siano przed zbelowaniem pare razy przewracać, by wyschło, co zwiększa czas i nakłady a obniża jakość, sporo siana jest nie do odzyskania, itp, to na dodatek z tej ograniczonej ilości co się uda uzyskać, część jest rozkradana.Oczywiście policja nie będzie się takimi sprawami zajmować (ekhm ekhm, mają ważniejsze sprawy jak nam wiadomo).
Ostatnio zastanawiam się, czy nie postawić jakiegoś systemu przyjmowania zgłoszeń do policji, których policja nie chce przyjąć, oni się głównie tym zajmują…
edit: lapsus językowy
hmm, idea zacna, pewnie pytanie i co dalej z tym robić. Znam na przykład ten projekt rozwinięty przez Defender a quien defiende - służy do denuncji nadużyć służb porządkowo-represyjnych. Na zapleczu jest ekipa prawnicza i psychologiczna. Potem się z tego robi raporty - ile i jakiego typu nadużyć było zgłoszonych w danym roku i jest to pchane wyżej. Ogólnie duży zbiorowy wysiłek paru lat, ale pare razy udało się, że pomógł przy przeforsowaniu legalnej poprawy warunków… Soft można sforkować, pytanie jest raczej kto by to uniósł obsługiwać.
Trochę nie w temacie, ale ostatnio usłyszałem jedną ciekawostkę i nie mogę się oprzeć, żeby się nie podzielić. Otóż okazuje się, że wilgotne siano może ulec spontanicznemu samozapłonowi w wyniku procesów gnilnych. Może niebawem wyjdzie kto się spieszył ze zbieraniem snopków w nocy.
http://www.omafra.gov.on.ca/english/livestock/dairy/facts/hayfires.htm
Kto się chował na wsi, to pewnie pamięta akcje, że komuś stóg zapłonął i się pomagało gasić. Baloty raczej nie ulegają samozapłonowi, z tego co wiem, ale mogę się mylić.
A co do faktu, że fermentacja ma wysoką temperaturę, to nawet się używa do ogrzewania domów.