Ponad 2,5 tony narkotyków przemycili i sprzedali w Polsce członkowie narkogangu wywodzącego się ze środowiska pseudokibiców Legii Warszawa. Z Hiszpanii sprowadzali głównie duże ilości marihuany, a z Holandii narkotyków syntetycznych i kokainy. Zaopatrywali w narkotyki grupy przestępcze z całego kraju, także kibolskie, z którymi mają tzw. kosę.

    • Waćpan
      link
      fedilink
      Polski
      arrow-up
      3
      ·
      edit-2
      2 months ago

      Hej, tak.
      Skądś się te używki muszą brać; np. uprawa konopi indyjskich na własne potrzeby to jest też Przypał na tam 2 czy 3 lata Puchy plus mnóstwo zachodu.

      Tysiące razy bym wolał, aby odbywało się to w sposób cywilizowany, bezpieczny.

      Być może kontrowersyjna tutaj opinia (por. np. społeczność straightXedge, którą szanuję; pamiętam też o case’ach Eksarchii, Christianii i Rochdale College), lecz do Aktywizmu Wolnościowego trafiłem poprzez Aktywizm Dobrowolnej Neuromodulacji (konkretnie Wolne Konopie), toteż Prawo do Zmieniania Stanu Świadomości uważam konsekwentnie za Niezbywalne Prawo Człowieka – Świadomie Chcącym Nie Dzieje Się Krzywda. Twardo odrzucam bolandzką Ustawę o zapobieganiu narkomanii w jej represyjnej formulacji; jak dla mnie ci zawinięci kolesie nie uczynili ergo nic bardziej nieetycznego niż handel energolami, fajkami czy inną okowitą, też szkodliwymi. Sztywno identyfikuję się z Eksperymentami: Amsterdamskim (gł. konopie [Koffie Shopy] i niektóre psychodeliki [Smart Shopy], lecz wszystko dostępne w dostatecznej czystości) czy teraz Berneńskim-w-Rozwadze (koko), a ponadto Podejściem Portugalskim z Redukcją Szkód.

      Reasumując, tak, jestem otwarcie 4/20- i Drugs-O.K. Person.