Zmiany w Świętokrzyskim Parku Narodowym. “Kościół zachowuje się patologicznie” Piotr Rogoziński wczoraj 16:55 Ten tekst przeczytasz w 3 minuty FACEBOOK | 310 TWITTER E-MAIL KOPIUJ LINK Coraz bliżej podpisu premiera Mateusza Morawieckiego jest rządowy projekt dotyczący zmian w granicach Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Chodzi o wycięcie z niego terenu, na którym znajduje klasztor na Świętym Krzyżu. Od miesięcy protestują przeciwko temu m.in. przyrodnicy i aktywiści, a teraz głos zabrali także politycy opozycji. – Mamy do czynienia z sytuacją, w której Kościół ramię w ramię z rządzącymi niszczą Park Narodowy – przekonuje poseł KO Bartłomiej Sienkiewicz. Rząd zmieni granice Świętokrzyskiego Parku Narodowego? Sprzeciw opozycji Foto: swietokrzyskie.travel Święty Krzyż ‹ wróć
Rządowe Centrum Legislacji poinformowało, że zakończył się etap konsultacji dotyczących tego projektu. Co ważne przeszedł on także przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego. Oznacza to, że podpis premiera w tej sprawie może okazać się tylko kwestią czasu
Zgodnie z założeniami Świętokrzyski Park Narodowy ma stracić tereny na Świętym Krzyżu o powierzchni 1,3 ha, ale zyskać ponad 62 ha lasu w gminie Waśniów. Przeciwko takim planom już od miesięcy protestują m.in. przyrodnicy i aktywiści
O wstrzymanie prac nad tym projektem do premiera Mateusza Morawieckiego zaapelowali przedstawiciele sejmowej opozycji. – Na Świętym Krzyżu zaplanowane jest tworzenie centrum pielgrzymkowego. Tu miały odbywać się wydarzenia na 120 tys. osób. W centrum Parku Narodowego były organizowane zjazdy tysięcy motocyklistów. Tak jak istnieje patodeweloperka, tak Kościół zachowuje się patologicznie – mówi poseł KO Bartłomiej Sienkiewicz
- Przyłączenie 62 ha lasu kosztem obcinania tak cennej przyrodniczo części Parku Narodowego jest czymś, na co nie możemy się zgodzić – dodaje poseł Hanna Gill-Piątek z Polski 2050 Szymona Hołowni
Temat zmiany granic Świętokrzyskiego Parku Narodowego wraca jak bumerang od kilku lat. Rząd mówi o konieczności uregulowania tej sprawy, ponieważ poprzednie rozporządzenie z 1996 r. nie uwzględnia zmian związanych z wykupami gruntów, korektami stanu posiadania, a także ze zmianami administracyjnymi. Przeciwnicy tego pomysłu przekonują z kolei, że to ukłon w stronę oblatów ze Świętego Krzyża, którzy mogliby starać się o wykup zabudowań z bonifikatą.
Zobacz też: Powiększą i zmniejszą Świętokrzyski Park Narodowy? Spór o Święty Krzyż
Zmiany w Świętokrzyskim Parku Narodowym? Krok od podpisu premiera
Jak się okazuje, w połowie kwietnia na stronie Rządowego Centrum Legislacyjnego pojawiło się pismo podpisane przez sekretarz stanu w ministerstwie Środowiska Małgorzatę Golińską. Kieruje ona projekt rozporządzenia w sprawie zmiany granic Świętokrzyskiego Parku Narodowego do Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Jak zaznaczają przedstawiciele opozycji, pismo zostało datowane na 13 marca, co oznacza, że opublikowano je do publicznej wiadomości po 30-dniowym okresie, w którym można było na nie zareagować.
Do tego, by zmniejszyć powierzchnię parku narodowego w Polsce, zgodnie z obowiązująca ustawą o ochronie przyrody, należy wykazać “bezpowrotną utratę wartości przyrodniczych i kulturowych” terenu, który się chce z granic usunąć. Nie istnieje inna prawna możliwość. To ma miejsce w przypadku Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Jego władze, jak i rządzący przekonują, że teren Łyśca jest bezwartościowy i nie jest potrzebny Parkowi. To automatycznie spotkało się ze sprzeciwem, m.in. ze strony Polskiej Akademii Nauk.
Zobacz także: Kielecka prokuratura wszczyna śledztwo w sprawie śmierci jordańskiego pięściarza
Politycy i naukowcy apelują do premiera
Teraz powstał też apel wzywający do wycofania się z tych planów, który podpisało wielu przedstawicieli opozycji czy naukowców. Mówiono o nim w Sejmie, podczas wspólnej konferencji prasowej.
Z kolei poseł KO Bartłomiej Sienkiewicz przekonywał, że na Świętym Krzyżu zaplanowane jest tworzenie centrum pielgrzymkowego.
Tu miały odbywać się wydarzenia na 120 tys. osób. W centrum Parku Narodowego były organizowane zjazdy tysięcy motocyklistów. Tak jak istnieje patodeweloperka, tak Kościół zachowuje się patologicznie. Mamy do czynienia z sytuacją, w której Kościół ramię w ramię z rządzącymi niszczą Park Narodowy – podkreślił parlamentarzysta.
Zobacz też: Rozprawa ruszyła i zaraz ogłoszono przerwę do 13 maja. Trybunał Konstytucyjny decyduje, czy Polska będzie przestrzegać prawa UE
Pani minister Małgorzata Golińska, używając swoich sztuczek, próbuje nam wmówić, że zwiększa, a nie zmniejsza ŚPN, ale to nie jest żadne zwiększanie. Przyłączenie 62 ha lasu kosztem obcinania tak cennej przyrodniczo części parku narodowego jest czymś, na co nie możemy się zgodzić – dodała posłanka Hanna Gill-Piątek z Polski 2050 Szymona Hołowni.
Jako radny miasta Kielce, mówię w imieniu samorządowców z naszego regionu. Atak na Park na Świętym Krzyżu, to atak na Świętokrzyskie. Chcemy, aby nasz region dalej przyciągał mieszkańców całego kraju – zaznaczył z kolei Michał Braun.