Lewica nie ma myśli - jest ciało, tylko tyle.
Wpadłem sobie ostatnio na kilka stron prawicy i skrajnej prawicy. Mają szereg debat o choćby nowej konstytucji czy szerokich zmianach systemowych. Nie wiem, jak ruch wolnościowy, ale lewica chyba straciła zdolność do rozmowy/debaty/myślenia o czymś większym niż wycinki świata. Jesteśmy zakopani w małych bitwach, podczas gdy prawica rozpisuje całe kampanie i wojny.
W okolicach lewicy czymś więcej zajmuje się chyba tylko Magazyn Gromady. Może się mylę, poprawcie mnie, jeśli tak jest.


Prawica rozpisuje całe kampanie i wojny - brzmi to jak spisek żydowski xD
Prawica to nie konglomerat ze wspólnym planem, ale to co robią lepiej od lewicy to wykorzystywanie nadażających się okazji. Pojawia się kryzys migracyjny i robią na tym wyniki wyborcze, lewica dostaje setki tysięcy na strajkach kobiet i nie robic z tego nic :/