Przyczynek do dyskusji - co sądzicie o regulacji sprzedaży alkoholu? (usunięcie alkoholu ze stacji benzynowych, zakaz sprzedaży nocą etc.)

W ramach ciekawostki - niedaleko mojego miejsca bytowania wprowadzono tzw. “nocną prohibicję” - co ciekawe, owa regulacja nie uznaje piwa za alkohol i otwiera furtkę do kupowania go bez ograniczeń czasowych…

  • KociamordaOPM
    link
    fedilink
    Polski
    arrow-up
    2
    ·
    13 days ago

    Możliwe, że kultura picia istotnie się zmieniła. Przydatne byłyby szeroko zakrojone badania, ale fakt - tam gdzie ja spożywałem, teraz nie widuję śladów bytowania pijącej młodzieży. Kojarzę badania wśród osób studenckich z jednej z polskich uczelni (ale na małej próbie, więc nie można ich uogólniać), które wskazywały na to, że bodaj 85% spożywa alkohol w zaciszu domów/akademików, ewentualnie barów. Ale studenci to specyficzna grupa - młode osoby, które nie studiują (a więc kwestia wieku, ew. sytuacji materialnej) nie mają często dostępu do prywatnych przestrzeni, w których mogłyby “zaszyć się z butelką”.

    Może, tak jak pisze obywatelle, następuje proces “prywatyzacji” spożycia alkoholu? Ilość pustych butelek na poboczach dróg przeraża (choć trudno mi ocenić czy ta ilość wzrosła).