Ahh, kojarzę drużynę harcerską imienia Zamenhofa (twórcy Esperanto), ale nie wiedziałem, że to szersze zjawisko wśród skautów.
Na społeczność o Esperanto wrzuciłem film z 2022 roku (https://szmer.info/post/5433392), w którym autor podróżuje po Europie korzystając wyłącznie z gościnności innych esperantystów, więc wygląda na to, że przynajmniej niektórzy i niektóre dalej kultywują tę tradycję ;)
Niestety masz prawdopodobnie rację - w mediach języka esperanto jest niewiele, co nie daje szansy na jego rozpowszechnienie. Bywają jednak takie momenty, jak na przykład dodanie esperanto do aplikacji Duolingo (do nauki języków) - wtedy można było obserwować ogromny globalny wzrost zainteresowania. W niedługim czasie aż milion osób zaczęło się go uczyć. Ale ja na tę kwestię upowszechnienia języka patrzę inaczej - jasne, cały świat mówiący w esperanto jest niemożliwością, ale moim zdaniem język ten już spełnia swój cel! A celem jest pokój między ludźmi, przeciwdziałanie stereotypom i szowinistycznym zapędom - nawet jeśli mówimy o małych grupach, a nie o populacji całej Ziemi. Mam tu na myśli chociażby takie sytuacje, w których łączy osoby pochodzenia arabskiego i żydowskiego - http://news.bbc.co.uk/2/hi/middle_east/8159082.stm
Na pewno Naomi Klein pisała w “Doktrynie szoku” na ten temat. [Na Annas archive jest do pobrania w pdf’ie - polecam] Jeśli dobrze pamiętam, to rząd apartheidowy zadłużył kraj przed oddaniem władzy, a wielkie koncerny wycofały się z RPA po przejęciu władzy przez Mandelę.
…oczywiście pod koniec wywiadu słuchacz w telefonie do stanowskiego zasugerował, że “nieudolność” rządu Mandeli była spowodowana “kulturą lub rasą” rządzących - prowadzący nic na ten temat nie powiedział, tylko waluś przyklasnął tym słowom. I jaki można wyciągnąć morał z tego wideo? Że waluś jednak trochę racji miał broniąc rządów rasistów. Dziennikarski poziom dna.
Niby Stanowski (na samym końcu) odciął się od Walusia, zasugerował, że ten jest nazistą… ale był tak marnie przygotowany, że informacje o apartheidzie brał z wikipedii (dosłownie jedyne fakty, które przytaczał są w tym jednym artykule na wiki) i poza tym nic.
Więc w mojej ocenie może być to szkodliwe nagranie. Szczególnie, że nie spróbował skontrować sugestii o tym, że RPA chyli się ku upadkowi “bo biali już nie rządzą”. Co z tego, że rząd apartheidowy “oddając władzę” zrobił wszystko, żeby utrudnić rządzenie krajem, a po latach rządów AKN dalej większość przemysłu i ziem była w rękach białych…
Ale ogólnie zgadzam się ze stwierdzeniem, że idea ta zasługuje na rozpowszechnienie. Może w postaci jakiegoś zina? Nie wiem, sam nie mam doświadczenia z tworzeniem takowych.
Dzięki za podzielenie się tekstem! Zaskoczył mnie motyw syjonistyczny - szczególnie pierwotna uzasadniona niechęć do zasiedlenia Palestyny, która nagle zniknęła (przynajmniej taka wersja historii maluje się w tekście).
http://news.bbc.co.uk/2/hi/middle_east/8159082.stm Z mojej strony mogę podrzucić ten artykuł, a w nim interesujący wątek ludności arabskiej i żydowskiej uczącej się Esperanto, aby móc się komunikować między sobą. Przy okazji, w tym miejscu ciąg wydarzeń jest odwrotny - Zamenhof jest tu przedstawiony najpierw jako syjonista oddany idei osiedlenia się na terenie Palestyny, który następnie zrywa z tym pomysłem. Niestety w obydwu tekstach brak bibliografii… ale ten szczegół z życiorysu Doktora Esperanto nie wydaje mi się aż tak istotny, aby przedzierać się przez kolejne opracowania historyczne. Ważne jest podtrzymywanie płomienia zapalonego prawie 150 lat temu przez twórcę języka wszystkich ludzi.
Muszę się przyznać, że bez pytania drukuję tego zina i rozrzucam gdzie popadnie z nadzieją, że się przyjmie… ale w sumie gdybym był na miejscu osób autorskich, to sam oczekiwałbym, że głoszone przeze mnie myśli zaczną się “rozsiewać” w nieobliczalny sposób, o którym nawet nie mam świadomości.
Dobra robota z tym zinem! Cieszę się, że jest grupa promująca wartości trzeźwości.
Jakby trzeba było pomóc w tłumaczeniu, to ja zawsze chętnie! (jak tylko skądś wytrzasnę czas)
Faszyści zdają się o tyle niebezpieczni, że w przypadku przejęcia władzy mogą zaprzęgnąć grupę “obojętnych” do realizacji swoich planów. Choć sam nie wiem czy jest to z większą niekorzyścią dla faszystów czy osób apatycznych w ramach tych rozważań. Ale przynajmniej po faszolach wiadomo czego można się spodziewać.
Na szmerze było konto pod nazwą wplywodzialaniu, od “Podcastu o działaniu” https://szmer.info/c/wplywodzialaniu
Hej, mam pytanko, prośbę raczej - jeśli czujesz się pewnie z językiem. Czy jesteś w stanie pomóc ocenić poprawność kilku zdań w esperanto? Mogę Ci podesłać na priv.
To już się dzieje na własnym serwisie Zuckerberga - i to jest coś pięknego https://www.dailydot.com/debug/zuckerberg-fact-checking-fake-accusations/
Piękna to historia. Pamiętam z niej jeszcze, że zwalczali tam publiczne biblioteki i budowę podjazdów dla wózków inwalidzkich. Ahh, ci libertarianie…
Aha, no i wybacz za odpisywanie miesiąc - nie wypracowałem sobie jeszcze sprawnego systemu zwalczającego prokrastynację.
Jednostki są na to zjawisko mniej i bardziej odporne – gdyby ludzie mieli oszacowane to zawczasu, mogliby podejmować świadome ryzyko.
No tak. Niestety nie jest to możliwe, więc wychodząc z pozycji minimalizacji szkód, a właściwie profilaktyce przed ich powstawaniem, postuluję abstynencję. Sam jestem oczywiście w tej kwestii “uprzedzony”, okres z używkami mam za sobą, a więc nie ma we mnie zainteresowania “zakazanym owocem” - łatwo mi mówić.
Ja mam mindfcka, gdyż nie chcę wspierać żadnych autorytarystów – ani psirni, ani g*ngusów – mam ich za +/- równych sobie.
Po namyśle - coś w tym jest. Pisząc to pierwotnie miałem w głowie sprawę dilera w Exarchii, którego siłowo wydalono - de facto sabotował działanie społeczności.
Jedna z odpowiedzi – szczepionki i lekarstwa przeciwuzależnieniowe, tylko to jest leczenie skutków, a nie przyczyn. Moja odpowiedź: budowa Architektur Ekologiczno-Społecznych, które dostarczają przesyt pozytywnych, harmonijnych, a zarazem niefarmakologicznych bodźców.
Opowiesz więcej? O obu kwestiach - jesteś na bieżąco z kwestiami lekarstw przeciwuzależnieniowych? I jak wyobrażasz sobie owe Architektury Ekologiczno-Społeczne? Czerpiesz inspiracje jakimiś konkretnymi wizjami teoretykx?
Dawaj znać, jak już uda Wam się przetłumaczyć tekst. Brzmi ciekawie ;)
Okej, czyli drukowanie całego zina postojowego nie byłoby w porządku w związku z tym, że widnieje tam ksywa osoby autorskiej? W suumie, można ją jakoś wygumkować i zina drukować - co z przyjemnością zrobię.
Zgadzam się, to samo z faszolami niektórymi. Już wolę sobie falafelka zjeść.
Akurat to w Postoju bardzo szanuję
Tak, Esperanto jest powiązany z anarchizmem (o czym niedawno opublikowałem tłumaczenie artykułu na wiki - https://pl.wikipedia.org/wiki/Anarchizm_i_Esperanto). Aczkolwiek ja w miejscowym środowisku anarchistycznym o języku nie słyszałem, do nauki namówiła mnie osoba niezwiązana z ruchem.
O dziwo Esperanto nawet ma native speakerów! I, tak, mimo prześladowań ze strony brunatnych i czerwonych faszystów w czasach drugiej wojny światowej Esperanto nadal się trzyma. Chociaż mam wrażenie, że (przynajmniej w Polsce) jego użytkownicy to populacja, że tak powiem, starzejąca się (chociaż istnieje Związek Polskiej Młodzieży Esperanckiej).
Nie dość, że same kluby istnieją, to jeszcze udaje im się organizować coroczne zjazdy, wydawać tłumaczenia książek i organizować kursy nauki języka ;)
A więc moja misja została spełniona <3