I dziękuję Ci za zapytanie o fiszki! Dzięki temu zawstydziłem się i faktycznie po te fiszki sięgnąłem. Za jakiś czas dam znać jak się sprawują!
To prawda, że są ćwiczenia, w których samodzielnie trzeba wypełniać luki pisząc na klawiaturze - i te są najlepsze! Szkoda tylko, że nie da się włączyć jakiegoś wyższego poziomu trudności, bo bezmyślne układanie kafelków z wyrazami jest zbyt kuszącą opcją. Szczególnie, kiedy nie ma się czasu/siły i chce się mieć obowiązek codziennej lekcji z głowy.
To jest świetny pomysł! Bardzo chętnie będę się nimi z Tobą wymieniał. Postaram się też w tym utrzymać systematyczność, jak w Duolingo, bo - jak widać po mojej częstotliwości odpisywania - prokrastynacja (lub faktyczny brak czasu) bierze górę.
Sam miałem pomysł, aby kupić stare podręczniki do esperanto na Allegro. Przyświecał mi nawet szczytny cel zeskanowania ich i umieszczenia na jakiejś stronie, gdzie uzyska do nich dostęp duża ilość osób. Cóż, może kiedyś wprowadzę plan w życie…
Jak Ci się korzysta z podręcznika? Czyjego jest autorstwa?
aLe PrZeCiEż To KaNdYdAt LuDu!!!
Łoo, zapisy wideo z posiedzeń rady miejskiej mają więcej wyświetleń niż większość materiałów na Tube.Pol.Social ;P
Pierwsze słyszę o inicjatywie FediGov, ale muszę przyznać, że genialna jest! W wolnej chwili (kiedyż ona nadejdzie?) powysyłam, kto wie, może nawet listy w tej sprawie.
Dziękuję, że pytasz. Udało Ci się wypożyczyć podręcznik z biblioteki?
Wstyd się przyznać, ale… nie były w użyciu ani razu. Znowu jakoś zwiesiłem naukę z jednej strony przez faktyczny brak czasu, z drugiej przez prokrastynację. Zwróciłem się w stronę krytykowanego przeze mnie Duolingo i, jest tak jak pisałem, efektywność tej metody jest (dla mnie) nikła, ponieważ nie zachęca do głębszego przetwarzania informacji, a bardziej do intuicyjnego przyporządkowywania słów z rozsypanki - ale nic po tym w głowie nie zostaje.
Jest oczywiście pozytyw Duolingo - uczy systematyczności i nie pozwala zapomnieć o samym języku. Mam już 31 dni wykonywania lekcji pod rząd.
Druga strona:
Dzięki, już to poprawiam. Coś poszło nie tak przy publikacji…
Rosyjscy propagandyści lepiej by tego nie wymyślili…
Nie zgodziłbym się z tezą, jakoby kolektyw wspierał państwo ukraińskie per se. Ba, w samym tekście państwo jest niemal nieobecne, za to zagrożeni przez rosyjski i usański imperializm zwykli ludzie jak najbardziej. Pramen, 161 Crew i inne ekipy wspierające walczących o wolność w Ukrainie często krytykują rząd ukraiński, chociażby za wykorzystywanie wojny jako pretekst do łamania praw pracowniczych, ale nie zmienia to faktu, że poza zagrożonym rządem, poza zagrożonymi faszystami z Prawego Sektora (obu tych grup nie należy bronić, ani się z nimi solidaryzować), to zagrożeni przez wojska rosyjskie są również zwykli ludzie żyjący w Ukrainie, anarchiści zrzeszeni w takich grupach jak Ekoplatforma walczący z rosyjskimi faszystami również.
https://pramen.io/en/2022/07/the-position-of-the-group-of-belarusian-anarchists-in-warsaw-on-the-war-in-ukraine/ - może ten artykuł rozwieje Twoje wątpliwości.
I promują społeczność ze Szmeru <33
Łooo, pierwsze słyszę, żeby jakaś gmina założyła konto na fedi. Warto wspierać <3
Nie wiem jak w innych dużych miastach (w Krakowie i Poznaniu tego nie zauważyłem), ale w Warszawie na każdym kroku są wlepy z kodami QR do dilerów (z linkami do Telegrama) - nawet graffiti zaczęli robić…
Źródło: POLSKA ZALANA PIWEM. Analiza ewolucji modelu spożycia alkoholu w polsce – przyczyny i skutki. Raport.
Osobiście nie jestem fanem tego typu treści (zarówno pierwszej, jak i drugiej grupy), więc nie rozpaczałbym, gdyby ich na Szmerze nie było.