W Warszawie od początku inwazji rosyjskiej zatrzymało się już ponad 300 tysięcy uchodźców i uchodźczyń z Ukrainy (dane z marca 2022). Osoby potrzebujące wsparcia, mogą znaleźć w różnych dzielnicach miasta placówki, m. in. przekazujące ubrania, jedzenie czy środki higieniczne. Jedno z takich miejsc jest prowadzone przez Białorusinów. Porozmawialiśmy z wolontariuszami Białoruskiego Freeshopu, którzy swoją placówkę otworzyli już jesienią 2020 roku.

cross-postowane z: https://szmer.info/post/75538

Kiedy człowiek staje przed wyborem: kupić obuwie i ubrania czy zapłacić za mieszkanie, dzięki nam to pierwsze ma już zapewnione.

Na warszawskim Mokotowie, akurat w tej części, która powszechnie jest znana jako Mordor, naprzeciw wielkiego centrum handlowego, za szkołą, znajduje się pewien budynek, a w nim lokal z rzeczami za darmo.

To magazyn fundacji Żyvi, kiedyś inicjatywy Partyzanki, która powstała na początku jesieni 2020 r. Był to czas, gdy do Polski zaczęli przyjeżdżać uchodźcy polityczni z Białorusi. „Obecnie od poniedziałku do piątku przez to miejsce przewija się do 500 uchodźców, głównie z Ukrainy” – mówi Lena, wiceprezeska fundacji Żyvi i jedna z założycielek inicjatywy.