Pod koniec kwietnia przedstawiciele prasy i lokalnych władz zajęli miejsca na świeżo skoszonej trawie przed centrum edukacyjnym Atlanta Public Safety Training Center.

Burmistrz Andre Dickens wyszedł na podium z uśmiechem. „Droga do tego miejsca nie była łatwa” – powiedział. „Ale nie można zaprzeczyć, że nasza wytrwałość w dążeniu do tego celu dla mieszkańców Atlanty, zarówno teraz, jak i w przyszłości, była ogromna”. Nad jego ramieniem powiewała flaga miasta Atlanta, na której widniał feniks z rozpostartymi skrzydłami i łaciński napis resurgens, oznaczający „odrodzony”. Czerwonym nożycami przecięto białą wstęgę, otwierając po raz pierwszy Cop City w Atlancie.

Zanim stało się centrum szkolenia organów ścigania, teren ten zajmowało 85 akrów lasu, część największego pozostałego obszaru zielonego w aglomeracji Atlanty. Przed „Szlakiem łez” lud Muscogee nazywał ten las Weelaunee. Przez pokolenia znajdowała się tu stara farma więzienna Old Atlanta Prison Farm, gdzie więźniowie produkowali żywność dla więźniów z całego systemu penitencjarnego Atlanty. Po zamknięciu farmy więziennej dzika przyroda odzyskała te tereny.

Jednak w 2021 roku, niecały rok po tym, jak tzw. rasowa rozgrywka ujawniła supremację białych w amerykańskich organach ścigania i społeczeństwie, miasto Atlanta poinformowało swoich mieszkańców, że będą musieli zapłacić dziesiątki milionów dolarów, aby przekształcić las Weelaunee w obóz treningowy śmierci.