Chilijski cud, pojęcie powtarzane jedynie przez neoliberałów i skrajnych libków, transformacja która przyniosła nie tylko ogromną biedę, ale i bezrobocie i bardzo pogorszyła los zwykłych ludzi, a skończyła się cofaniem tych idiotycznych pomysłów.
Chilijski cud, pojęcie powtarzane jedynie przez neoliberałów i skrajnych libków, transformacja która przyniosła nie tylko ogromną biedę, ale i bezrobocie i bardzo pogorszyła los zwykłych ludzi, a skończyła się cofaniem tych idiotycznych pomysłów.
Pinoczet i ich terapia szokowa to najlepszy dowód na to, że tego typu rozwiązania zwyczajnie nie działają, i są niszczycielskie dla gospodarki.
Każdy kto chociaż raz użył mózgu to widzi. Ale wciąż dla wielu liberałów gospodarczych i fanów neoliberalizmu, Chile jest jakimś przykładem że “to działa” XD