cross-postowane z: https://szmer.info/post/340870
> Poseł Bosak interpeluje w sprawie squatów oraz "grup o charakterze anarchistycznym i komunistycznym"
>
> 09.06.2023, 18:10
> Angelina Kosiek
>
>
> "Czy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji dostrzega związek pomiędzy wyznawaną ideologią anarchistyczną a skłonnością do naruszania porządku publicznego?" - spytał w interpelacji Krzysztof Bosak, wybrany do Sejmu ze świętokrzyskiej listy Konfederacji.
>
>
> Krzysztof Bosak to pismo skierował w marcu wraz dwoma innymi posłami: Krzysztofem Tudujem oraz Krystianem Kamińskim. Interpelacja "w sprawie kryminogennego wpływu squatów i środowisk je zamieszkujących" skierowana jest do szefa resortu spraw wewnętrznych i administracji.
> "W październiku 2022 roku w Inowrocławiu doszło do zbrodni zabójstwa 13-latki poprzez zasztyletowanie przez osobę reprezentującą poglądy anarchistyczne. Doniesienia medialne wskazują, że sprawca kierował się właśnie anarchistycznymi poglądami. Od początku III RP w wielu polskich miastach osoby o poglądach antypaństwowych, anarchistycznych, komunistycznych, mogące stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa i porządku publicznego, zaczęły zasiedlać pustostany, tworząc tzw. squaty" - napisali posłowie.
>
> Ich zdaniem "wątpliwym jest, by squaty nie oddziaływały w sposób negatywny na społeczności lokalne". Przypuszczają, że ich mieszkańcy mogą posiadać niebezpieczne przedmioty czy broń.
> Czy ministerstwo dostrzega związek?
> W związku z tym zapytali w interpelacji m.in. o to, czy "Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji dostrzega związek pomiędzy wyznawaną ideologią anarchistyczną a skłonnością do naruszania porządku publicznego".
> Posłowie Konfederacji zastanawiają się również nad "kryminalnym oddziaływaniem problemu squatów w polskich miastach". Pytają również, ile jest w Polsce squatów (w rozbiciu na województwa) i czy ministerstwo monitoruję tę liczbę. Jeśli nie, to dlaczego.
> Odpowiedzi jeszcze nie ma
> Mimo że od wysłania interpelacji minęły już trzy miesiące, ministerstwo nie odpowiedziało jeszcze na te pytania.
"Po zastanowieniu i dalszym zbadaniu sprawy stało się jasne, że zostałem poważnie wprowadzony w błąd i byłem całkowicie nieświadomy prawdziwej natury i powiązań przedmiotowego wydarzenia. Nie wiedziałem, że jest to związane z polskim ruchem skrajnie prawicowym. Gdybym był tego świadomy, kategorycznie odrzuciłbym zaproszenie. Ważne jest, aby zrozumieć, że wartości promowane przez ten ruch są całkowicie sprzeczne z moimi osobistymi przekonaniami i zasadami, których staram się przestrzegać w życiu. Mam głębokie wyrzuty sumienia za jakiekolwiek wrażenie, że mój udział mógł im zaprzeczyć."