Na przestrzeni ostatniego półwiecza doszło we Francji do powstania spójnej i licznej społeczności niepodzielającej autochtonicznego modelu społecznego: ani tradycyjnego, opartego na wartościach chrześcijańskich, ani nowoczesnego, opartego na świeckości.
Jak zwykle publicyści klubu j. powalają swoją logiką:
Po wytypowaniu sprawców:
“Ważnym, jeśli nie najważniejszym ich [zamieszek] aktorem jest kontrolująca imigranckie osiedla zorganizowana przestępczość i wszelkiego rodzaju gangi narkotykowe.”
dwa akapity dalej jednak mamy niespodziewany zwrot:
“każdy dzień zamieszek to czysta strata [dla gangów] … bo … niektóre punkty handlu narkotykowego przynoszą 100 tys. euro dziennie”.
Czyli gangi w ramach działalności charytatywnej zrobiły sobie kilka dni przerwy na zamieszki, ale nie za długo, żeby za dużo nie stracić. 😱