Władysław Kosiniak-Kamysz skomentował w piątek w porannej rozmowie z RMF FM dymisję gen. dyw. Artura Kępczyńskiego. Stwierdził, że nadzór cywilny w tej sprawie odegrał kluczową rolę, gdyż uruchomiono wszystkie procedury. — Najpierw procedury zabezpieczające, procedury wyjaśniające, naprawiające działania związane z przygotowaniem, z przeszkoleniem, wysłaniem odpowiednich kontroli i wyciągnięcie wniosków personalnych — mówił szef MON.
Dla mnie pokazówa. Ministerstwo nic nie ogarnia, Dowództwa nic nie ogarniają, ale musieli gasić aferę, więc dymisja.